Jak już piszę o lakierach to pójdę za ciosem ;)
Zamówiłam na ebay 3 z 4 lakierów z kolekcji Resort 2013 z Essie.
Jak widać jestem monotematyczna, znowu zieleń i błękit ;)
First Timer- brudna, pastelowa zieleń.
Come Hire - piękna intensywna koralowa czerwień. Idealna, długo szukałam nie jasnej ale i nie ciemnej, no i mam ;)
In the Cab-Ana - lakier przewodni całej kolekcji, to taki lekko przykurzony pastelowy błękit.
Ostatnim w kolekcji był siny róż. Nie klikałam, bo często w takich wyglądała jak trup. Teraz pomyślałam, że głupia jestem bo pakiet 4 z wysyłką kosztował tyle co 3 osobno, a byłby np. dla Was.
Więc za głupotę brawka dla mnie!
świetne kolory :)
OdpowiedzUsuńZieleń i błękit chodzą mi mocno po głowie :)
OdpowiedzUsuńIn the Cab-Ana patrzy na mnie zalotnie ;p
OdpowiedzUsuńniedawno były piękne ingloty, teraz esiaki, szalejesz dziewczyno ;p
OdpowiedzUsuńwszystkie cudne ;)
OdpowiedzUsuńwszystkie 3 bardzo mi się podobają, moje gusta :))
OdpowiedzUsuńPiękne essiaczki :)
OdpowiedzUsuńTrzy najładniejsze kolory z tej kolekcji- również mam i uwielbiam:)
OdpowiedzUsuń