czwartek, 5 kwietnia 2012
Sensique - Sweet Violet - z kolekcji Nature Code
Cześć dziewczynki.
Mam nadzieje, ze nie macie dosyć, bo to dopiero 3 z 8 lakierów ;)
Kolejny Sensique to Sweet Violet, czyli bardzo zimny, wrzosowy fiolet, ponownie refleksy, tym razem srebrne, różowe i błękitne, delikatnie, widoczne w świetle.
Uroczy kolorek ;)
Na zdjęciach 2 warstwy, bez topu.
Lakiery Sensique, na moich paznockiach, trzymają się ok 3 dni, w porywach do 4, z bazą i topem. Bez wspomagaczy zazwyczaj jest to dzień, dwa, czyli standardowo ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Magiczny ten fiolet:d
OdpowiedzUsuńten mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńfajny, fajny podoba mi sie:)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić któryś lakier z tej serii :))
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńHmmm nie myslałam, że będzie tak ładnie wyglądać na pazurkach:) Musze rozważyć jego zakup:)
OdpowiedzUsuńO, śliczny
OdpowiedzUsuńA czemu bałabyś się jej testować? ;>
OdpowiedzUsuńPiękny! Miałam nie kupować żadnego lakieru z tej serii, ale ten fiolet mnie po prostu powalił...
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery z tej serii, mam już taki koralowy. A tego fioletu nie widziałam w Naturze, widziałam tylko trzy kolory (koral, zieleń i jasny fiolet bodajże), może były gdzieś w innym miejscu. Te małe drobinki dodają świetnego uroku temu lakierowi:)
OdpowiedzUsuńNo nie, kolejny lakier z tej serii, który strasznie mi się podoba! :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękny :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
świetny kolor i ciekawe wykończenie :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńkolor super!
OdpowiedzUsuńwow bajeczny kolor!
OdpowiedzUsuńjeeejciu, ale te lakiery z tej serii są cudowne! Szkoda, że chwilowo brak funduszy, może na przecenę się załapię :P
OdpowiedzUsuńidealny na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały! Bardzo żywy kolorek, lubie takie :) Pozdrawiam i zapraszam- może masz ochotę się poobserwować? ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękny fiolet :)
OdpowiedzUsuńHej! Mam ten sam kolor i świetnie wygląda na paznokciach. Podobają mi się w nim delikatne drobinki, nie za bardzo nachalne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń