piątek, 19 sierpnia 2011

BAZA Urban Decay Primer Potion po rozcięciu - SZOK

Chciałam się z Wami dziś podzielić szokiem który przezyłam :)

Nasłyszałam się na yt, forach, blogach ile produktu jest z bazie UDPP której nie mozna już wydobyć z opakowania.

Przeczytałam na wizazu o super metodzie wydobywania resztek ;p Czyli nadepnięciu z całej siły na tubkę :D :D

Ja ze swojej juz kompletnie NIC nie moglam wydobyć, gabeczka pusta i sucha.

Jak przeczytałam tak i zrobiłam, podłozyłam folię, podłoga, skok, i....

SZOK

Tyle produktu, to się w głowie nie mieści!

Przełożyłam wszystko do pudełeczka po kremie do oczu i praktycznie całe zapełniłam!

Polecam metode naskoku, jest lepsza od metody cięcia opakowania bo nie dostają się nam do produktu opiłki plastiku. ;)

I tak mam baze na kolejne 2 miesiące i nie musze się martwć dość sporym wydatkiem ;)

To jedyna baza która utrzymuje cienie na moich oczach az do zmycia makijazu, zadne art deco, kobo i inne, tylko ta działa na mnie ;)

Przepraszam za nieestetyczne zdjęcie, już wyczyściłam ;)


Przypominam o super rozdaniu :

http://makeupmaniak.blogspot.com/2011/08/rozdanie-giveaway-na-rozkrecenie-bloga.html

Do wygrania pędzle, paleta 28 cieni, stempelki do paznokci itpee :)


Buziaki gorące :* :*

Dziękuje za ogrom komentarzy pod ostatnim wpisem - mozecie być pewni na szkoleniu będe pstrykać zdjęcia jak szalona :D Jestem mega szczęśliwa.

Niedługo dodam tez haul paznokciowy z moimi nowymi akrylami i ozdobami, oraz produkty Yves Rocher których ogrom wymieniłam dziś na groupony :)

Zapraszam ponownie ;)


19 komentarzy:

  1. Ciekawy sposób, ja zawsze ciełam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. w takich sytuacjach ja przeważnie rozcinam tubkę i malutką łyżeczką skrobię całe opakowanie w celu wydobycia cennych resztek produktu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. aż tyle produktu?! no to nieźle.. niezły szok!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja bym się bała rozbryzgu na ścianach :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze ze uzywam baz w sloiczku. Przynajmniej wiem ile zostalo :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spektakularny to musi być sposób ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a w tej chwili używam bazy z artdeco i jestem z niej zadowolona, ale jest to moja pierwsza baza pod cienie, więc nie mam porównania.

    Szok, że można przez przypadek wyrzucić jeszcze taka ilość produktu..

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja każdy kosmetyk w tubce rozcinam, oczywiście gdy już wydaje się być pusty. Nożyczkami, jednym cięciem, więc opiłków raczej się nie boję, a nawet jeśli troszkę plastiku zostanie, to nic.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też rozcinam :) wolę nie skakać, bo jakbym miała wpaść do sąsiada pode mną a podłogi w angielskich domach liche to nieee, wolę nie próbować ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym kiedyś dostać tą bazę w swoje ręce, robi furrorę na YT ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ale jak nadepniesz i wylatuje, czy opakowanie się połamie ? bo jak połamie to jakieś tam opiłki i tak mogą się dostać ;d

    Poza tym też słyszałam właśnie o tym, że jej dużo zostaje, ale mi wystarcza baza z kobo ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. zostałaś oTAGowana http://wchwililuzu.blogspot.com/2011/08/tag-10-pytan-kosmetycznych.html
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tam żadnej bazy nie uzywam, cienie mi się dobrze trzymają bez baz.
    Ale skoro tyle trzeba wsadzić pieniędzy w produkt postarali by się zrobić coś z tymi 'resztkami' bo tam zalega naprawde duzo produktu! :o

    OdpowiedzUsuń
  14. oOo trzeba spróbować tego sposobu ;)

    OdpowiedzUsuń