Chciałam się z Wami dziś podzielić szokiem który przezyłam :)
Nasłyszałam się na yt, forach, blogach ile produktu jest z bazie UDPP której nie mozna już wydobyć z opakowania.
Przeczytałam na wizazu o super metodzie wydobywania resztek ;p Czyli nadepnięciu z całej siły na tubkę :D :D
Ja ze swojej juz kompletnie NIC nie moglam wydobyć, gabeczka pusta i sucha.
Jak przeczytałam tak i zrobiłam, podłozyłam folię, podłoga, skok, i....
SZOK
Tyle produktu, to się w głowie nie mieści!
Przełożyłam wszystko do pudełeczka po kremie do oczu i praktycznie całe zapełniłam!
Polecam metode naskoku, jest lepsza od metody cięcia opakowania bo nie dostają się nam do produktu opiłki plastiku. ;)
I tak mam baze na kolejne 2 miesiące i nie musze się martwć dość sporym wydatkiem ;)
To jedyna baza która utrzymuje cienie na moich oczach az do zmycia makijazu, zadne art deco, kobo i inne, tylko ta działa na mnie ;)
Przepraszam za nieestetyczne zdjęcie, już wyczyściłam ;)
Przypominam o super rozdaniu :
http://makeupmaniak.blogspot.com/2011/08/rozdanie-giveaway-na-rozkrecenie-bloga.html
Do wygrania pędzle, paleta 28 cieni, stempelki do paznokci itpee :)
Buziaki gorące :* :*
Dziękuje za ogrom komentarzy pod ostatnim wpisem - mozecie być pewni na szkoleniu będe pstrykać zdjęcia jak szalona :D Jestem mega szczęśliwa.
Niedługo dodam tez haul paznokciowy z moimi nowymi akrylami i ozdobami, oraz produkty Yves Rocher których ogrom wymieniłam dziś na groupony :)
Zapraszam ponownie ;)
Ciekawy sposób, ja zawsze ciełam :)
OdpowiedzUsuńw takich sytuacjach ja przeważnie rozcinam tubkę i malutką łyżeczką skrobię całe opakowanie w celu wydobycia cennych resztek produktu :D
OdpowiedzUsuńaż tyle produktu?! no to nieźle.. niezły szok!
OdpowiedzUsuńja bym się bała rozbryzgu na ścianach :P
OdpowiedzUsuńWOW
OdpowiedzUsuńświetny sposób
Dobrze ze uzywam baz w sloiczku. Przynajmniej wiem ile zostalo :-)
OdpowiedzUsuńSpektakularny to musi być sposób ;)
OdpowiedzUsuńa w tej chwili używam bazy z artdeco i jestem z niej zadowolona, ale jest to moja pierwsza baza pod cienie, więc nie mam porównania.
OdpowiedzUsuńSzok, że można przez przypadek wyrzucić jeszcze taka ilość produktu..
Nieźle;)
OdpowiedzUsuńJa każdy kosmetyk w tubce rozcinam, oczywiście gdy już wydaje się być pusty. Nożyczkami, jednym cięciem, więc opiłków raczej się nie boję, a nawet jeśli troszkę plastiku zostanie, to nic.
OdpowiedzUsuńJa też rozcinam :) wolę nie skakać, bo jakbym miała wpaść do sąsiada pode mną a podłogi w angielskich domach liche to nieee, wolę nie próbować ;D
OdpowiedzUsuńale dużo:)
OdpowiedzUsuńwow :) jestem w szoku
OdpowiedzUsuńojej dużo tego :)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś dostać tą bazę w swoje ręce, robi furrorę na YT ;)
OdpowiedzUsuńale jak nadepniesz i wylatuje, czy opakowanie się połamie ? bo jak połamie to jakieś tam opiłki i tak mogą się dostać ;d
OdpowiedzUsuńPoza tym też słyszałam właśnie o tym, że jej dużo zostaje, ale mi wystarcza baza z kobo ;)
zostałaś oTAGowana http://wchwililuzu.blogspot.com/2011/08/tag-10-pytan-kosmetycznych.html
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Ja tam żadnej bazy nie uzywam, cienie mi się dobrze trzymają bez baz.
OdpowiedzUsuńAle skoro tyle trzeba wsadzić pieniędzy w produkt postarali by się zrobić coś z tymi 'resztkami' bo tam zalega naprawde duzo produktu! :o
oOo trzeba spróbować tego sposobu ;)
OdpowiedzUsuń