sobota, 5 maja 2012

YSL - Volupte Sheer Candy - Glossy Balm Crystal Color


Cześć dziewczyny!

Dziś krótka recenzja produktu który chyba najbardziej zainteresował Was, gdy pokazywałam ostatnie zakupy - balsam koloryzujący od YSL, ja posiadam odcień numer 9 - Goyave Sorbet z wiosennej kolekcji 2012.

Koszt to 129zł
3,5ml / 4g



W przypływie szaleństwa na Lip Buttery Revlona czy The Balmy Loreala i marketingowcy od Yves Saint Laurent postanowiłi wypuścić na rynek podobny produkt w swojej wiosennej kolekcji. Glossy Balm Crystal Color to połaczenie błyszczyka z balsamem do ust. Daje delikatny kolor, blask i ochronę naszym wargą.


Produkt przychodzi zapakowany z złoty kartonik, dokładnie zaklejony. Wewnątrz kartonika woła do nas śliczne opakowanie.
Właśniwie to ono, a nie sam produkt przekonało mnie do zakupu.
Jest piękne. Idealne. Klasyczne, a zarazem nowoczesne. Kolor użyty pod znakiem YSL pokazuje nam jaki kolor ma produkt ukryty wewnątrz.


Balsam ma przyjemną konsystencję, sztyft delikatnie rozpuszcza się od ciepła naszych ust, aplikacja jest bezproblemowa. Produkt zostawia na naszych ustach delikatną poświatę koloru. Nie zbiera się w załamaniach.

Zauważyłam, że odkąd używam tego produktu moje usta przestały się przesuszać, więc moge powiedzieć, że zdecydowanie posiada w sobie właściwości pielęgnacyjne!


Efekt nawilżenia utrzymuje się na naszych ustach (na moich ustach ;) około 3 godzin jesli nic nie jem. Niestety nie jest to szminka, czy lip stain, więc co jakiś czas musimy aplikować produkt ponownie.
Pachnie bardzo przyjemnie, delikatnie i owocowo. Nie klei się.


Bardzo przepraszam Was za jakość zdjęć przed i po - aparat odmówił fokusowania...


Podsumowując -

jestem bardzo zadowolona z zakupu, nie żałuje żadnej wydanej na niego złotówki ;)


Buziaki !! ;)

środa, 2 maja 2012

NOAD: Joko - Berbers Blue


Cześć ;)

Na dziś kolejny lakier Joko z serii kolory Maroka ;)

Berbers Blue to bardzo intensywny odcień błękitu z delikatną morską nutą.
Kryje przy 2 warstwach, pięknie błyszczy i baardzo przyciąga wzrok.

Warto wspomnieć, że nazwa pochodzi od grupy etnicznej, a właściwie od plemiona zamieszkującego tereny północnej Afryki, tereny dzisiejszego Maroko - Berbersów ;) - studiuje historie, to wiem ;p

Na zdjęciach 2 warstwy, bez topu ;)