niedziela, 5 lutego 2012

JOKO - SMOOTH & LIGHT - recenzja podkładu



Cześć dziewczyny,
dziś kilka słów o podkładzie jaki używam od jakiegoś czasu, mianowicie JOKO Smooth & light natural colour adapt make up.
Używam go od jakiegoś miesiąca i mam już kilka słów do powiedzenia na jego temat ;)


Producent pisze:
Matujący podkład dopasowujący się do koloru skóry twarzy. Nowoczesna formuła fluidu stworzona na bazie emulsji „woda w silikonie”. Fluid łatwo i równomiernie się nanosi, nie tworząc efektu „maski” po aplikacji.
Podkład dostał nagrodę Prix de Beaute 2009.


Do wszystkicg rodzajów cery.
4 kolory do wyboru.
Pojemność: standardowa, 30ml
Cena: ok 30zł


Ja używam najjaśniejszego koloru w palecie: J140.
Jest to bardzo, bardzo jasny odcień beżu z zimymi tonami.
Moja skóra jest sucha ze kłonnościami do wyprysków, i pod jej kątem została napisana recenzja.
Oczywiście musimy sobie zdawać sprawe że ile osób, ile typów cery tyle opinii :)




Kolor J140 opakowaniu wygląda na O WIELE ciemniejszy, trochę się przestraszyłam gdy wyjełam go z pudełka. Jak się okazało, niepotrzebnie, w rzeczywisctości jest super odcieniem dla bladziochów.




Opakowanie jest bardzo klasyczne, daje wrażenie drogiego kosmetyku, i, za co duży plus, posiada pompke, która umożliwia wydobycie dowolnej ilości z wnętrza.
Nie musze chyba wspominać, że pompka to chyba najhigieniczniejszy sposób opakowania podkładu, tak by nie dostawały się do niego żadne bakterie, oraz żeby kolor nie utlenił się i np. nie ściemniał.
Ma dość specyficzny zapach, kilka osób porównało go do samoopalacza, nie wiem czy trafnie, nie jest aż tak mocny jak na mój nos, mi w pierwszej chwilii przypomniał migdały ;p Specjalnie mi też nie przeszkadza, czuć go tylko podczas aplikacji, na twarzy już nie.





Podkład ma dość lejącą się konsystencje. Myślę, że, mimo zapenien producenta, nie będzie nadawał się do skóry tłustej, bo nawet na mojej super suchej twarzy zdecydowanie zostawił efekt satyny, bardzo ładny swoją drogą, i nie czuć było, że moja skóra jest sucha, jak to czasami ma miejsce z innymi podkładami. Do matu potrzebny puder.
Nakładam go flat topami z Hakuro, nie zostawiał smug nałożony w ten sposób.
Twarz jest po nim gładka, to pewnie dzięki sylikonowej formule jaką chwali się producent.
Nie przesusza twarzy i za to plus.
Na buzi wytrzymuje solo ok. 5-6 godzin, utrwalony pudrem trzyma się o wiele lepiej, niestety to psuje efekt satynowego wykończenia. 
Nie podkreślił mi też suchych skórek, ale możliwe, że już ich nie mam, po dawno nie dawały o sobie znać.
Nie zatkał też porów, co mi się pare razy z innymi podkładami zdażyło.




Jego krycie określiłabym jako średnie. Dla mnie, teraz troche zasłabe, cera mi psikusy robi niestety :(
Nie zauważyłam za to żadnego efektu maski ;)




Jednak jest w nim coś, co mnie urzekło - mikro drobinki, a właściwie refleksy odbijające światło. Jeśli powiększycie zdjęcia powyżej być może je dostrzerzenie.
Nie jest to nic z kategori "chamski brokat".
Właściwie na twarzy są wogóle nie widoczne, ale za to super rozpromieniają cere i - co najlepsze - skóra wygląda pięknie, szczególnie na zdjęciach.
Zostawia taki satynowe wykończenie na twarzy.
Na poniższym widać o co chodzi - nie mogłam za nic złapać ostrości na ręke, jest gładka, jak pupcia niemowlaczka ;)
To mnie w tym produkcie urzekło.
Nie miałam podkładu Revlon PhotoReady, ale myślę, że działają podobnie. Chociaż JOKO ma chyba te zrobinki mniejsze i niewidoczne, wiem, że wiele osób na te w Revlonowskim narzekało.




Buteleczka przychodzi do nas zapakowana w czarne kartonowe pudełko.
Tutaj możecie sobie zerknąć na opis i skład.
Troche niepokoją mnie te sylikony, ale buzia jest po nim gładka, a ja nie jestem jakaś bardzo eko, więc mu wybaczam.








PLUSY:
-bardzo ładne opakowanie z pompką
-najjaśniejszy kolor dobry dla bladziochów
-stapia się ze skórą, brak efektu maski
-rozświetla, rozpromienia twarz
-bardzo ladnie wygląda na zdjęciach
-cena adekwatna do jakości


MINUSY
-specyficzny zapach podczas aplikacji
-mały wybór kolorów
-by wytrzymał cały dzień trzeba go przypudrować, co psuje efekt ślicznego satynowego wykończenia
-nie dla cery tlustej


PODSUMOWANIE
To bardzo dobry podkład, chodź bez rewelacji.
Dobrze stapia się ze skórą, pozostawiając ładne wykończenie na twarzy, super sprawdza się przy zdjęciach. Rozpromienia twarz i odbija światło, czym mnie urzekł.
Nie wytrzyma jednak solo całego dnia, np. na uczelni, więc potrzebujemu pudru, ale to zdecydowanie wybaczalne.  Wtedy spokojnie, aż do demakijażu zostaje z nami.
Myślę, że cena 30zł to adektwatna cena do jakości.






Bardzo dziękuje firmie JOKO za udostępnienie produktu celem testowania. Jednocześnie mogę obiecać, że moje recenzja jest szczera, i fakt otrzymania kosmetyku za darmo nie wpływa na nią ani trochę.

19 komentarzy:

  1. Ooo..to może być coś..ja też mam suchą skórę i podkład który mi tego nie uwidoczni będzie super :) także nad nim się zastanawiałam, ale bałam się, że moja sucha buzia dostanie jeszcze bardziej w tyłek ;/ no, ale po twojej recenzji jednak się pokuszę na zakup ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam kiedyś podkład firmy joko i bardzo go lubiłam :) nad tym też się zastanawiam i sporo osób odradzało...

    OdpowiedzUsuń
  3. Katarzyna - Ja mam BARDZO suchą skóre, i u mnie się sprawdza. Ale każdy jest inny :) Poczytaj sobie jeszcze jego KWC na wizażu ;)

    Jealous Jelly - no właśnie, recenzje są różne, bo kazy człowiek ma inna skóre, która inaczej reaguje ;) Dlatego zaznaczyłam u góry jaki mam typ cery i że to pod jej kątem jest recenzja ;) Ale przeklądałam KWC i mial dość dobre notowania, no ale ile ludzi tyle opini ;p A jaki miałaś ty miałaś od Nich podkład? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oo fajny, może się skuszę, bo mój mnie nie zadowala..

    OdpowiedzUsuń
  5. Po wypróbowaniu podkładów Revlon już chyba nic mnie nie przekona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a u mnie niestety podkłady Joko kompletnie się nie sprawdzają... robia mi taką tapetę, ze obciach na ulicę wyjśc... ale skóra skórze nie równa... może to taka moja uroda...

    OdpowiedzUsuń
  7. carissa - oj tak, ja też bardzo lubie Revlon Color Stay i chętnie po niego wracam ;)

    Siouxie - No ja też mam takie firmy, których moja skóa nie toleruje totalnie i omijam zdaleka, dobrze, że wybór na rynku ogromny i jest w czym wybierać ;) a jakie ich podkłady próbowałaś? Bo ten jest chyba dosyć nowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam nigdy tego podkładu, rzeczywiście wydaję się ciemny :) opakowanie eleganckie - fajne, łatwe dozowanie też plusik :)

    OdpowiedzUsuń
  9. tego podkładu nie miałam, ale inny z JOKO i bardzo mi przypasował:)

    OdpowiedzUsuń
  10. idealny dla mojej przesuszonej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  11. zapewne u mnie by się nie sprawdził, no cóż moja cera lubi dawać mi specjalne efekty;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że tak słabo kryje, bo ja jednak potrzebuję mocniejszego krycia. Ale efekt daje bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ma ladne eleganckei opakowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. nigdy nie miałam żadnego podkładu joko, ale bardzo lubie satynowe wykończenie :)nie jest też jakiś bardzo drogi więc myślę, że wypróbuję :) polecam bardzo nouba staminal też ma formułę która odbija światło i buzia na prawdę wygląda pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajna receznja, może się skuszę na niego nawet jeśli miałabym to zrobić dla samego opakowania, które urzekło moje serce:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podoba mi się jego opakowanie... :)
    Pozdrawiam
    Sol

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmm chyba nie sprawdziłby się na cerze mieszanej, a szkoda bo brzmi fajnie. I ja i A. jesteśmy typowymi bladziochami hahah więc byłby dobry jeśli chodzi o kolor.

    OdpowiedzUsuń